Metamorfoza Pani Iwony - sesja

Po przeglądzie szafy okazało się, że pani Iwona ma sporo rzeczy, w które się wcześniej nie mieściła, więc poza dżinsami i paroma dodatkami wielkie zakupy nie były konieczne. Na sesję przyniosła to, w czym najlepiej się czuje, a ja podpowiedziałam jak może budować zestawy. Fryzura nie została diametralnie zmieniona. Fryzjer wyrównał kolor i delikatnie pocieniował włosy, dodając fryzurze lekkości. Włosy na koniec zostały podkręcone, ale mi niespecjalnie się to podobało. Przy okrągłych policzkach pukle wokół twarzy rzadko wyglądają dobrze. No chyba, że jest się wysokim i bardzo szczupłym ;) Do pierwszych zdjęć włosy podpięłam, a później poszła w ruch prostownica :) Największym szokiem był dla Iwony makijaż, bo właściwie się nie maluje, jednak musicie przyznać, że zmiana jest na ogromny plus. Miałam ochotę zrobić bardzo mocne oko, ale nie chciałam onieśmielać naszej modelki, tym bardziej, że również po raz pierwszy uczestniczyła w sesji zdjęciowej. O początku metamorfozy przeprowadzonej wspólnie Centrum Dietetycznym Nutri-Med możecie przeczytać tutaj.



A teraz zapraszam do oglądania... :)




Za każdym sukcesem stoją ludzie, bez których zaangażowania tak szybki efekt nie był by możliwy do osiągnięcia :)

4 komentarze:

  1. Bardzo ładnie. Najbardziej podoba mi się w żakietach. Trzeba jednak skrócić rękawy i ramiączka w staniku:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Beżowego żakietu użyczyłam ja ;) Iwona na sesję wzięła w większości ciemne rzeczy.Sporo schudła, a jednak wciąż sięga po czarny, bo „wyszczupla” :) A w szafie ma masę świetnych ubrań w pasujących do niej kolorach...

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie zdjęcia są wynikiem dłuuugiego procesu i masy włożonej pracy. Nic, tylko gratulować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyjmuję gratulacje w imieniu całego zespołu, który na nowy wizerunek Iwonki pracował :) Oczywiście największy sukces odniosła Ona sama, nie tak łatwo jest zmienić dietę... :)

    OdpowiedzUsuń